Zakładanie plantacji borówek i jagód: o czym trzeba pamiętać
Zdaniem ekspertów uprawa borówek i jagód w najbliższych latach będzie zajęciem wysoce opłacalnym. O czym warto pamiętać, decydując się na założenie plantacji?
Jak założyć plantację jagód i borówek?
Boom na borówki trwa, powoli zaczyna też rozciągać się na jagody. O inwestycji w plantację tych owoców myśli coraz więcej rolników i przedsiębiorców. Konkurencja zatem rośnie, eksperci jednak są zdania, że w jeszcze w najbliższych kilkunastu latach uprawa jagód i borówek będzie się zdecydowanie opłacać. O czym należy pamiętać, decydując się na założenie własnej plantacji?
Po pierwsze, trzeba dysponować odpowiednim gruntem pod uprawę. Najlepiej, by stanowisko dla borówek było zaciszne i słoneczne albo półcieniste, a gleba kwaśna (pH wynoszące 3,5-4,8), wilgotna, przepuszczalna, wysokopróchniczna. Jeśli położenie danego gruntu odpowiada wymaganiom roślin, samą glebę można też uprzednio przygotować, np. odpowiednio ją zakwaszając. Warto zainwestować w podłoże torfowe, które rozwiąże poniekąd również kwestię nawożenia.
Zakładanie plantacji
Gdy gleba jest już gotowa, wykonuje się nasadzenia (jest to możliwe przez cały rok, jednak optymalna pora to jesień). – Jeśli pragniemy wydłużyć okres zbiorów, warto posadzić różne odmiany borówki i na wszelki wypadek wybudować specjalne tunele, które ochronią przed niskimi temperaturami te najpóźniej owocujące – radzi ekspert z Gospodarstwa Szkółkarskiego Andrzeja Krysiaka. Odstępy między krzewami w rzędzie powinny wynosić ok. 1,5 m, natomiast między rzędami ok. 3 m. Na 1 ha uprawy przypadnie więc przeszło 2,2 tys. krzewów.
Plantację należy wyposażyć też w system nawodnienia, najlepiej kropelkowego. Ponieważ borówka raczej nie jest atakowana przez szkodniki i większość chorób, nakłady na jej ochronę przed nimi nie będą zbyt wysokie. Warto skupić się tu na różnego rodzaju pleśniach, które stanowią największe zagrożenie.
A może jagody?
Jeszcze łatwiejszą w prowadzeniu opcją jest uprawa jagód, zwłaszcza odmiany kamczackiej. Charakteryzuje się ona wysoką odpornością na mróz i suszę, świetnie radzi też sobie na słabych glebach (nawet IV i V klasa). Zasadniczo nie wymaga nawadniania, wystarczą jej naturalne opady. Również koszty zbioru nie są zbyt wielkie, ponieważ owoce można otrząsać.
Zbiór – i co dalej?
Zbiór borówek z 1 ha wymaga z kolei zaangażowania co najmniej kilku osób. Zdarzają się przypadki zastąpienia ich specjalnymi kombajnami, maszyny jednak nie są tanie, a ich użycie może wpływać na jakość owoców. Po zbiorze te ostatnie należy posortować i zapakować – zwykle w plastikowe pojemniki mieszczące 250 g, jeśli celem jest sprzedaż owoców deserowych, a nie ich przetwórstwo. W przypadku większych plantacji opłacić się może zakup zmechanizowanych linii do sortowania borówek pod kątem wielkości, a nawet wybarwienia. Mniejsza skala upraw oznacza najczęściej sortowanie i pakowanie ręczne.
Czy to się opłaci?
Zatrudnienie ludzi do pracy, zakup sadzonek, instalacja nawodnienia, maszyny – to wszystko kosztuje. Większość inwestycji można jednak sfinansować dzięki rozmaitym dotacjom i kredytom preferencyjnym, nie trzeba też zbyt długo czekać na ich zwrot. Właściwie prowadzona uprawa borówek (które co rok dają plony przez mniej więcej 20 lat!) może przynieść w sezonie aż 10 ton owoców z 1 ha, ceny skupu 1 kg wahają się zaś od 7 do 10 zł. Warto też pamiętać o rynkach zagranicznych, gdzie można uzyskać ceny wyższe nawet o kilkadziesiąt procent.